Obtokneliśmy trochę, aczkolwiek poza zamieceniem liści i zapaleniem lampek za dużo roboty nie było.
Za to u "nas" już się trafiła jakaś "dobra dusza", która się podpisała pod naszą robotą.
Oczywiście poza podpisem palcem za bardzo nie tknęła, znaczy z jednego grobu zabrali stare kwiatki i znicze i położyli dwa goździki i lampkę. No i swoją wizytówkę ma się rozumieć.
Ponieważ oczyściliśmy również pozostałe kwatery wokół, to pewnie pójdzie na ich konto?
Niesmak :/
Za to u "nas" już się trafiła jakaś "dobra dusza", która się podpisała pod naszą robotą.
Oczywiście poza podpisem palcem za bardzo nie tknęła, znaczy z jednego grobu zabrali stare kwiatki i znicze i położyli dwa goździki i lampkę. No i swoją wizytówkę ma się rozumieć.
Ponieważ oczyściliśmy również pozostałe kwatery wokół, to pewnie pójdzie na ich konto?
Niesmak :/