Ta Świętokrzyska jest tu właściwie symbolem idiotycznego terroru, który zaczyna na coraz szerszą skalę stosować jakaś dziwaczna grupa likwidatorów miasta. Krzykliwi są niebywale i najwyraźniej zorganizowani, koneksje jakieś chyba mają tam, gdzie trzeba... Ludzie mniej więcej normalni są w odwrocie, bo tamci nieźle się drą i przeforsowują coraz to głupsze rozwiązania. Tak sobie nawet pomyślałem: jeśli zwężano Świętokrzyską, w jakim celu - burząc przy okazji Norblina - poszerzano Prostą, robiono rondka w okolicach Kopernika... Przecież to są działania niespójne, a ponieważ rzecz się nie dzieje w grze The Sims, tylko w całkiem realnym mieście, jest to wyrzucanie całkiem niezgorszych pieniędzy. Nie wierzę w aż taką głupotę naszych władz, z pewnością o coś w tym wszystkim chodzi. Dowiemy się kiedyś, albo i nie - w każdym razie, co przedtem nawyczyniają, to ich :(
Nie nawołuję do krwawej rewolucji, ale coraz częściej myślę, że by się tu i ówdzie przydała.
(po jakimś czasie)
Być może zburzenie Norblina wcale nie było skutkiem poszerzania Prostej. Może było odwrotnie?
Nie nawołuję do krwawej rewolucji, ale coraz częściej myślę, że by się tu i ówdzie przydała.
(po jakimś czasie)
Być może zburzenie Norblina wcale nie było skutkiem poszerzania Prostej. Może było odwrotnie?