Na początek słowo wstępne - przy ul. Karolkowej nigdy nie było zajezdni! Od zawsze były tam warsztaty. Proszę, nie mylcie tego :) Bo nie każdy ogrodzony teren tramwajowy jest zajezdnią :)
A co do meritum (tj. postu kolegi Rzepoli): fajnie, że dane Ci było takie rzeczy widzieć :) Tor w ciągu ulic Grzybowska - Siedmigrodzka był, no powiedzmy, bocznicą prowadzącą z warsztatów do elektrowni na ul. Przyokopowej. W zasadzie, to można powiedzieć, że nadal jest - tyle, że pod asfaltem ;) Faktycznie opuszczał teren T-3 pod niewielkim kątem - jeszcze kilka lat temu dochodził do samego blaszanego płotu. Niestety przy okazji remontu chodnika tę część toru usunięto. Na szczęście fotki są! ;) Mam też zdjęcia tego toru od drugiej strony - pamiętam zwrotnicę, krzyżownice i niewielki odcinek szyn w stronę płotu. Dawno tam nie byłem, ale wydaje mi się, że tego już też w tej chwili nie ma, bo TW prowadziły i tam prace modernizacyjne.
Sam tor łączył się z torowiskiem na ul. Towarowej. Aczkolwiek wyjazd był tylko w stronę Kercelaka (połączenie z torem zachodnim). W ostatnim stadium był to jeden tor położony w osi jezdni. W latach wcześniejszych tory były dwa (połączenie z obydwoma torami na ul. Towarowej). Natomiast na skrzyżowaniu ulic Grzybowska/Przyokopowa faktycznie był (jest :)) cały trójkąt torowy. Zgadza się również to, że dalej tor się rozdwajał - dobra pamięć Rzepolo :) Następnie tor znów schodził się w jeden, po czym skręcał w lewo na teren elektrowni.
Co do skrzyżowania ulic Grzybowska/Karolkowa, to w latach 60. na pewno łuku w ul. Karolkową nie było. W latach przedwojennych zapewne tak, choć tam była taka plątanina, że - jak pisałem już wcześniej - ktoś kto to zaprojektował musiał mieć dobrego dilera :P Na szczęście znam odległości międzyzwrotnicowe, więc na upartego można to w terenie sprawdzić! A sam tor na terenie warsztatów łączył się - tak jak pisałeś - z torem idącym wzdłuż hali (który z kolei przed ul. Karolkową szedł łukiem o 180 stopni i wchodził do tejże hali). Podobny układ jest do dnia dzisiejszego. Niestety ani sieci trakcyjnej ani bramy nie pamiętam. Bo raczej nie mogę pamiętać... Nie masz przypadkiem fotki bramy? :>
I intryguje mnie też fragment o "prostowaniu" płotu? Możesz naszkicować jak zapamiętałeś tamten układ? Mam również nadzieję, że moje powyższe wypociny pomogły trochę temat ogarnąć :-)
A co do meritum (tj. postu kolegi Rzepoli): fajnie, że dane Ci było takie rzeczy widzieć :) Tor w ciągu ulic Grzybowska - Siedmigrodzka był, no powiedzmy, bocznicą prowadzącą z warsztatów do elektrowni na ul. Przyokopowej. W zasadzie, to można powiedzieć, że nadal jest - tyle, że pod asfaltem ;) Faktycznie opuszczał teren T-3 pod niewielkim kątem - jeszcze kilka lat temu dochodził do samego blaszanego płotu. Niestety przy okazji remontu chodnika tę część toru usunięto. Na szczęście fotki są! ;) Mam też zdjęcia tego toru od drugiej strony - pamiętam zwrotnicę, krzyżownice i niewielki odcinek szyn w stronę płotu. Dawno tam nie byłem, ale wydaje mi się, że tego już też w tej chwili nie ma, bo TW prowadziły i tam prace modernizacyjne.
Sam tor łączył się z torowiskiem na ul. Towarowej. Aczkolwiek wyjazd był tylko w stronę Kercelaka (połączenie z torem zachodnim). W ostatnim stadium był to jeden tor położony w osi jezdni. W latach wcześniejszych tory były dwa (połączenie z obydwoma torami na ul. Towarowej). Natomiast na skrzyżowaniu ulic Grzybowska/Przyokopowa faktycznie był (jest :)) cały trójkąt torowy. Zgadza się również to, że dalej tor się rozdwajał - dobra pamięć Rzepolo :) Następnie tor znów schodził się w jeden, po czym skręcał w lewo na teren elektrowni.
Co do skrzyżowania ulic Grzybowska/Karolkowa, to w latach 60. na pewno łuku w ul. Karolkową nie było. W latach przedwojennych zapewne tak, choć tam była taka plątanina, że - jak pisałem już wcześniej - ktoś kto to zaprojektował musiał mieć dobrego dilera :P Na szczęście znam odległości międzyzwrotnicowe, więc na upartego można to w terenie sprawdzić! A sam tor na terenie warsztatów łączył się - tak jak pisałeś - z torem idącym wzdłuż hali (który z kolei przed ul. Karolkową szedł łukiem o 180 stopni i wchodził do tejże hali). Podobny układ jest do dnia dzisiejszego. Niestety ani sieci trakcyjnej ani bramy nie pamiętam. Bo raczej nie mogę pamiętać... Nie masz przypadkiem fotki bramy? :>
I intryguje mnie też fragment o "prostowaniu" płotu? Możesz naszkicować jak zapamiętałeś tamten układ? Mam również nadzieję, że moje powyższe wypociny pomogły trochę temat ogarnąć :-)