Napisałem w sprawie kładki nad Żelazną do p. Engelking (i dorzuciłem kilka uwag do planu getta - patrz wątek: "Granice getta"). Maila z odpowiedzią dostałem dzisiaj rano:
"Co do kładki do Collegium - wydaje mi się, że wspomina o tym Jurandot we wspomnieniach, a na pewno opowiadała mi o niej p. Grodzieńska (czego już niestety, nie można potwierdzić) - bo on tam chodził do jakiegoś znajomego, załatwiać przepustki, o ile dobrze pamiętam.
Poślę jeszcze Pana pytanie do Jacka [Leociaka], może on coś więcej będzie wiedział"
Po szybkim przejrzeniu "Miasta skazanych" nie znalazłem wiadomości o tej kładce - nie gwarantuję, że sprawdziłem dokładnie, a tylko "przy drugim śniadaniu".
Czekam na maila od J. Leociaka - może on coś pomoże...
"Co do kładki do Collegium - wydaje mi się, że wspomina o tym Jurandot we wspomnieniach, a na pewno opowiadała mi o niej p. Grodzieńska (czego już niestety, nie można potwierdzić) - bo on tam chodził do jakiegoś znajomego, załatwiać przepustki, o ile dobrze pamiętam.
Poślę jeszcze Pana pytanie do Jacka [Leociaka], może on coś więcej będzie wiedział"
Po szybkim przejrzeniu "Miasta skazanych" nie znalazłem wiadomości o tej kładce - nie gwarantuję, że sprawdziłem dokładnie, a tylko "przy drugim śniadaniu".
Czekam na maila od J. Leociaka - może on coś pomoże...