Jeśli chodzi o nawierzchnię, to wydaje mi się, że sprawy nie wyglądją najgorzej: na zdjęciu Kupieckiej z raportu wyraźnie widać linię za którą zmienia się typ nawierzchni. Za tą linią nie widać ani kawałka krawężnika a przecież gruzy nie zalegają wszędzie. To oznacza, że na Kupieckiej były najprawdopodobniej "kocie łby" bo nie było chyba przypadku w Warszawie, żeby ulica wyłożona kostką nie miała krawężnika.
Nie wiem czy do końca zrozumiałem argument o "wysokiej i ścisłej zabudowie". Rozpoznawane zdjęcie jest tak wykadrowane, że widać jedynie parter, niewiele więc mówi o wysokości kamenic. Natomiast zabudowa na rozpoznawanym zdjęciu jest przecież zwarta. Jeśli chodziło o to, że Kupiecka powinna być węższa - to tu bym się nie zgodził, z planu wynika, że miała szerokość taką jak ul.Gęsia na odcinku między Nalewkami a Zamenhofa a to, na moje oko, całkiem dobrze pasuje do rozpoznawanego zdjęcia.
Nie wiem czy do końca zrozumiałem argument o "wysokiej i ścisłej zabudowie". Rozpoznawane zdjęcie jest tak wykadrowane, że widać jedynie parter, niewiele więc mówi o wysokości kamenic. Natomiast zabudowa na rozpoznawanym zdjęciu jest przecież zwarta. Jeśli chodziło o to, że Kupiecka powinna być węższa - to tu bym się nie zgodził, z planu wynika, że miała szerokość taką jak ul.Gęsia na odcinku między Nalewkami a Zamenhofa a to, na moje oko, całkiem dobrze pasuje do rozpoznawanego zdjęcia.