To nie tory tramwajowe, tylko drut kolczasty rozpięty na kozłach.
rzepola napisał:
Witam.Raczej wykluczone - Węgrów to za mała mieścina, by miały tam sens tramwaje, zwłaszcza przed wojną. Jeszcze, gdyby chodziło o linię łączącą miasteczko z jakimś odległym, ważnym obiektem, ale o niczym takim nie wiem. Zresztą taka linia byłaby pewnie jednotorowa z mijankami, ze względów ekonomicznych.roox napisał:
Podobno rynek w Węgrowie, ale nie udało mi się dopasować do współczesnej lokalizacji...