Witam.
W okresie przedświątecznym nie bardzo był czas na jakąkolwiek aktywność, więc dopiero teraz dziękuję -
rooxowi: za objaśnienia,
VCS-3: za ciekawe zdjęcia omawianej tu okolicy.
A skąd moje "amatorskie" poczynania? Zaintrygowała mnie różnica zdań między VCS-3 a lekrem odnośnie adresu rozbieranej oficyny, i po analizie planów Lindley'a i z 1936 roku wyszło mi na to, że może jest trochę racji po obu stronach. Ale po dalszej analizie okazało się, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, niż mi się początkowo zdawało.
Aktualnie wątpię, czy prawidłowo interpretowałem plan z 1936 roku - jeśli tak, to jest on błędny w tym, że na posesji 638 pokazuje oficyny, których już w 1935 roku nie było.
W okresie przedświątecznym nie bardzo był czas na jakąkolwiek aktywność, więc dopiero teraz dziękuję -
rooxowi: za objaśnienia,
VCS-3: za ciekawe zdjęcia omawianej tu okolicy.
A skąd moje "amatorskie" poczynania? Zaintrygowała mnie różnica zdań między VCS-3 a lekrem odnośnie adresu rozbieranej oficyny, i po analizie planów Lindley'a i z 1936 roku wyszło mi na to, że może jest trochę racji po obu stronach. Ale po dalszej analizie okazało się, że sprawa jest nieco bardziej skomplikowana, niż mi się początkowo zdawało.
Aktualnie wątpię, czy prawidłowo interpretowałem plan z 1936 roku - jeśli tak, to jest on błędny w tym, że na posesji 638 pokazuje oficyny, których już w 1935 roku nie było.