No ja się zatroszczyłem, tzn napisałem tekst o tym i powiadomiłem konserwatora. Udało się na pewno uratować przedwojenną kostkę brukową, która - jak się okazało - była pod asfaltem. Więcej zrobić nie mogłem, bo musiałbym tam siedzieć i pilnować, czy na pewno nic nie wyrzucają na śmietnik.
↧